Eksluzywny wywiad z Edytą Górniak dla BeautySHOW.pl przeprowadza Ewelina Rybałtowska
– Pani Edyto – koncerty do późnych godzin, sesje nagraniowe i zdjęciowe, nieprzespane noce – jak Pani skóra znosi takie ciężkie warunki i jak Pani się regeneruje?
EG: Po emocjach spotkań z publicznością i wysiłku 20 godzin pracy regeneruje mnie cisza, sen i dobra woda. Podkreślam dobra, bo nie każda woda, choć wygląda i nazywa się tak samo, jest w rzeczywistości tym samym. Jeśli jest dobra przefiltruje organizm i odżywi zmęczoną po wielu godzinach noszenia makijażu skórę. Zarówno na co dzień jak i po publicznych wystąpieniach staram się używać lekkich kremów, aby skóra oddychała i nie była „zaklejona”.
– Zaskoczyła Pani swoich fanów wakacyjnym singlem i klipem CONSEQUENCES, co Pani planuje jesienią? Możemy się spodziewać nowej trasy koncertowej lub przygotowań do wydania kolejnej płyty? Czy jesień będzie czasem odpoczynku i przygotowań do kolejnego, równie pracowitego 2013r?
EG: Rzeczywiście wakacyjnym clipem do utworu „CONSEQUENCES” udało mi się zaskoczyć moich Fanów, ta piosenka jednak nie zamyka jeszcze promocji tegorocznej płyty. Ten rok w całości dedykowany jest Albumowi „MY”. Dodatkowo jednak sezon jesienny w zawodowym aspekcie podporządkowany będzie przygotowaniom do mojego uroczystego koncertu urodzinowego.
– Co jest dla Pani najważniejsze w pielęgnacji skóry?
EG: Naturalność.
– Czym się Pani kieruje przy wyborze kosmetyków – marką, składem, przeznaczeniem?
EG: Mam skórę raczej delikatną, łatwo nabywam siniaki, a moja skóra potrafi zareagować alergicznie. Z uwagi na to i z uwagi na swój zawód nim zaaplikuję cokolwiek mojej skórze uważnie czytam i rozmawiam ze znajomymi kobietami o określonym kremie czy balsamie. Jestem bardzo ostrożna w swoich wyborach. Nie mogę ryzykować. Poza tym ponieważ jestem estetką, lubię też kiedy kosmetyk na mojej szafce ładnie wygląda. Po prostu.
– Pani Edyto, czy wierzy Pani, że można dobrze dbać o skórę, ciało i ducha w domowym zaciszu czy jedynie wizyty w specjalistycznych gabinetach uważa Pani za skuteczne?
EG: Uważam, że specjaliści są nam wszystkim dziś bardzo potrzebni. Trzeba przecież chociażby oczyszczać skórę, bo zbyt wiele jest już dziś wokół nas zanieczyszczeń. Kosmetyka domowa potrzebna jest u podstawy higieny osobistej. Systematyczność dbania o siebie jest absolutnie najważniejsza. Tak więc dobra woda, sen, odpowiednio dobrany krem i balsam, sprawdzone dłonie zaufanej Pani kosmetolog raz w miesiącu – i uśmiech w sobie gwarantowany.
– Dzięki udziałowi w kampanii kosmetyków Soraya i młodzieżowej stylizacji w stylu pin-up girl znów jest Pani odbierana jako tętniąca energią i szczęściem kobieta i matka. Czemu zdecydowała się Pani na właśnie tą firmę i taką współpracę?
EG: Z Marką SORAYA współpracuję już od kilku lat. Najpierw towarzyszyła jednej z kampanii promocyjnych moja muzyka. A czas i podobne marzenia umocniły i poszerzyły nasze relacje. Tak więc najpierw śpiewałam, potem zdradziłam swój sekret Make-up’u scenicznego, a dziś, kiedy odkryłam balsamy SORAYA Piękne Ciało chętnie odsłaniam nogi już nie tylko na scenie (śmiech?)
– Czy planuje Pani sygnować swoim nazwiskiem jeszcze jakieś kosmetyki Soraya w przyszłości?
EG: No cóż, SORAYA posiada ponad 500 produktów…
– Dziękuję za wywiad
Ewelina Rybałtowska
Więcej o linii Soraya promowanej przez Edytę Górniak na: www.sorayapieknecialo.pl
Odwiedź balsamy Piękne Ciało na Facebooku: https://www.facebook.com/SorayaPiekneCialo?ref=hl
Gratuluję wywiadu ! 😉
Dziękujemy :))