W listopadowe przedpołudnie udałam się do Kliniki La Perla mieszczącej się w Warszawie przy ulicy Wilczej. Tam poddałam się zabiegowi z użyciem LipoRadioLogieVINCI. Urządzenie wyglądało bardzo profesjonalnie, zostało wyposażone w nowoczesne głowice ujędrniające do twarzy i ciała.
Dowidziałam się, że Vinci działa na zlokalizowaną tkanką tłuszczową, cellulit, wiotką skórą na ciele, ale także silnie ujędrnia i zagęszcza skórę na twarzy, a nawet redukują zmarszczki zwłaszcza w okolicach oczu. Dlatego zdecydowałam się przetestować działanie Vinci na zewnętrznej linii ud oraz na twarzy. Najpierw powiedziałam osobie, przeprowadzającej zabieg, jaki mam problem, podpisałam informację o aktualnym stanie zdrowia i przystąpiłyśmy do pierwszej części zabiegu.
Na początek CIAŁO
Zabieg to połączenie podciśnienia, które pomaga podnieść fałd skórny z równoczesnym intensywnym masażem mechanicznym, wykonywanym przez specjalnie zbudowaną głowicę. Taki masaż obejmujący głębokie warstwy skóry przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, pobudza krążenie krwi oraz limfy ? ma miejsce drenaż limfatyczny, który wspomaga usuwanie toksyn oraz nadmiaru płynów z organizmu. Każda komórka tkanki przyjmuje część tej energii i przekształca ją w temperaturę, która przechodzi z wewnętrznej do zewnętrznej strony ciała. Ciepło wytwarzane w tkankach ma pozytywny wpływ na adipocyty i inne komórki warstw skóry co powoduje rozluźnienie struktur cellulitowych, redukcję tkanki tłuszczowej, a także zapewnia pobudzenie procesów biologicznych i poprawę ogólnej kondycji skóry.
Mimo moich wcześniejszych obaw, zabieg był bezbolesny, co więcej przyjemny. Odczuwałam rozgranie skóry połączone z masażem. Kosmetyczka skupiła się na tzw. bryczesach. Każdy z nich był masowany urządzeniem przez ok. 15-20 minut. Do zabiegu na ciała użyła największej głowicy. Skóra zrobiła się lekko zaczerwieniona, przez efekt działania fal radiowych potęgowany jest przez jednoczesne zastosowanie światła podczerwonego oraz światła led, które działając przed RF przygotowują skórę do przyjęcia dużej dawki energii. Światła IR (podczerwień) oraz LED dodatkowo powodują poprawę ukrwienia skóry oraz rozszerzenie naczyń włosowatych skóry, a co za tym idzie zwiększony przepływ przez tkanki krwi tętniczej i dotlenienie skóry.
Zaczerwienienie ustąpiło po 40 minutach. Otrzymałam również instrukcję, by nie obciążać nadmiernie wątroby przez kolejne 7 dni, nie pić alkoholu oraz pić dużo wody i stosować lekką dietę. Przez następne 24 godziny, skóra w miejscu zabiegu była bardziej wrażliwa na dotyk, ale nie wiązało się to z żadnym dyskomfortem.
Teraz czas na TWARZ
Do zabiegu na twarz kosmetyczka zastosowała mniejszą głowicę i rozpoczęła od podbródka. Na twarzy Vinci miał zdecydowanie mniejszą moc, dlatego moje odczucie dotyczące zabiegu było jeszcze przyjemniejsze. Głowica delikatnie masowała twarz, lekko zasysając skórę. Włókna kolagenowe są skracane poprzez zmiany w ułożeniu struktur białkowo-kolagenowych, a także pobudzana jest synteza nowych włókien kolagenu, co zapewnia nam efekt liftingu i podniesienia owalu twarzy.
Zabieg na twarz był bardzo przyjemny trwał ok. 30 min i zaraz po nim mogła wrócić do pracy. Skóra była zaczerwieniona ok. 20 min. Miała wrażenie, że jest bardziej napięta, wypoczęta.
Zabieg wykonałam tylko raz, ale dla maksymalnego efektu konieczne jest regularne stosowanie Liporadiologii Vinci ? od 8 do 16 razy w tygodniowych ostępach.
Kliniki La Perla w grudniu 2014, oferują zabieg w ramach akcji TESTUJ z nami za 100 zł
http://www.klinikalaperla.pl/promocje/oferty-miesiaca.htm
Magda Cieślak
