Marka MAC Cosmetics już po raz kolejny towarzyszyła projektantom podczas Tygodni Mody, gdzie kreują się światowe trendy – nie tylko w modzie, ale również w makijażu. Artyści MAC Cosmetics byli obecni na backstage’ach jesiennych pokazów m.in. Vivienne Westwood, Kenzo, Giambattista Valli czy Jeremiego Scotta, z którym marka stworzyła wspólną kolekcję.
W tym sezonie główną rolę odgrywają cztery zupełnie odmienne kierunki w makijażu: EASE, CLASH, GLOW oraz THE NEW BLACK.
EASE
Piękno stanowi część debaty nt. równości. Główną ideą trendu jest celebracja kobiecości i płynącej z niej siły. Celem artystów jest subtelne zaakcentowanie cech urody, nie zaś bezkompromisowe uwypuklanie ich. Nowe produkty MAC przyczyniają się do znaczącej zmiany: mat bez pudru czy promienista cera bez rozświetlacza, są wreszcie możliwe do osiągnięcia.
Jak mówi Sammy Mourabit: Jeżeli używasz podkładu, to nie powinno być go widać.
Dzięki niezwykle wydajnym i precyzyjnym produktom na make upie nie widać skaz, jest wprost niewidzialny – dodaje Lyne Desnoyers.
CLASH
Ostry róż, cyjanowy turkus, kanarkowa żółć, ultrafiolet, szmaragd i pomarańcz?
Nowa paleta kolorów zachęca do traktowania makijażu jako sztuki. Akcent mocnego koloru na powiece nie musi być dopasowany do stroju, a wręcz przeciwnie – sam w sobie jest detalem definiującym stylizację. W przypadku tego trendu, technika nie jest najważniejsza – liczy się minimalizm, intrygujące połączenia barw i podkreślenie rysów twarzy, a nie ich modyfikowanie.
Idealnie podsumowuje to artysta MAC Cosmetics, Thomas de Kluyver, mówiąc, że podobają mu się kobiety, używające makijażu, aby wyrazić siebie, a nie chowające pod nim swoje prawdziwe ja.
GLOW
Błysk to trend, który nie przemija. W zeszłym sezonie brokat królował na pokazach wielu znakomitych projektantów. Tym razem obserwujemy niezliczoną ilość możliwości, gdzie metaliczny połysk nadaje twarzy efektu trójwymiarowości i głębi, przede wszystkim okolicy oczu.
Kolor, blask i efekt mokrego makijażu oka – to właśnie te elementy sprawiają, że metaliczny look wygląda o wiele bardziej intrygująco, zwłaszcza w połączeniu z idealnie gładką skórą – podkreśla artysta MAC Cosmtics, Mark Carrasquillo.
THE NEW BLACK
THE NEW BLACK, oznacza że nawiązania do ikon i lat, które na stałe wprowadziły kruczoczarny makijaż oka (lata 40 do 90 oraz wszyscy od Marilyn Monroe do SIOUXSIE SIOUX…) przestały być dosłowne.
Nowe koncepty i konteksty zrewolucjonizowały czerń, którą znamy. Dzisiaj wytarta, załamana i na pozór niechlujna kreska może być tak samo efektowna, jak ta idealnie prosta, odpowiednio zblendowana i wydłużona.
Teraz to połączenie czarnych detali nadaje makijażowi wyrazu – mówi artystka M.A.C Cosmetics, Lyne Desnoyers.