W świecie urody, mody i showbiznesu...

Grzechy główne manikiuru hybrydowego

0 15

Grzechy główne manikiuru hybrydowego

PMF manikiur 3Hybryda w teorii to manikiur nie do zdarcia. Dlatego kobiety tak chętnie się na niego decydują. Jednak czasami efekt nie jest dla nas zadowalający – lakier ciężko usunąć lub po kilku zabiegach obserwujemy osłabienie kondycji paznokci. Dlaczego? Antonina Papiewska, stylistka paznokci gwiazd z salonu Pardon My French w Warszawie wymienia czego unikać decydując się na ten rodzaj manikiuru.

Uwaga na produkty hybrydopodobne!

Oryginalna hybryda nie wymaga matowienia płytki pilnikiem i rozpuszcza się w ciągu 3-5 minut.  Pozostałe lakiery naśladujące hybrydę w większości wymagają przygotowania paznokci  tak jak do nałożenia żeli, czyli matowienia płytki. „To zniszczy Twoje paznokcie. Poza tym bardzo często lakiery naśladujące hybrydę nie rozpuszczają się, trzeba je spiłować.  Uważaj – po jednym takim manikiurze Twoje paznokcie będą zniszczone, a ich regeneracja może potrwać do trzech miesięcy” – przestrzega Antonina Papiewska z salonu Pardon My French.

Niska cena, niska jakość

Każda kobieta kocha okazje cenowe, ale na urodzie nie warto oszczędzać. „Na cenę usługi składają się: jakość zastosowanych produktów oraz umiejętności, kwalifikacje, i doświadczenie manikiurzystki. Jeśli cena jest niska, powinno to być dla Ciebie ostrzeżenie. Oryginalna hybryda nie będzie tania, a w rękach  wykwalifikowanego specjalisty na pewno nie zniszczy Twoich paznokci” – podpowiada ekspertka.

Szkoła zdejmowania

Samodzielne zdejmowanie hybrydy to niemal gwarancja uszkodzenia płytki paznokcia. „Nie wolno spiłowywać hybrydy pilnikiem z paznokci! Należy rozpuścić w delikatnym preparacie specjalnie do tego przeznaczonym. Nie wolno też na siłę zdzierać resztek lakieru z paznokci lub odklejać samemu. Odrywając na siłę, zerwiemy warstwę paznokcia. Najlepiej hybrydę usunąć w certyfikowanym salonie” – przestrzega manikiurzystka.

Zrób (sobie) przerwę

Paznokcie czasami potrzebują też krótkiej przerwy od hybrydy. Daj im odpocząć. Wykwalifikowana manikiurzystka rozpozna moment, w którym warto zrobić przerwę od hybrydy. „Zalecam przerwę 2-3 tygodniową. W tym czasie nie malujemy paznokci lakierem, lecz należy nałożyć na nie odżywkę z proteinami i olejkiem jojoba. Skutecznie i widocznie poprawi kondycję osłabionych paznokci. Twoje paznokcie nie będą się łuszczyć, łamać oraz rozdwajać, nawilży przesuszone paznokcie, zredukuje białe plamki, zapobiegnie powstawaniu nowych. Polecane zabiegi: ciepła kąpiel parafinowa dłoni, manicure japoński” – mówi Antonina Papiewska.

Nie rób tego w domu!


W sklepach łatwo można kupić sprzęt potrzebny do wykonania manikiuru hybrydowego. Jednak pamiętaj, to może się nie udać. „Przed założeniem hybrydy trzeba bardzo starannie wykonać manicure. Odsuwamy skórki, delikatnie polerujemy powierzchnię paznokcia tak, aby pozbyć się zanieczyszczeń, następnie odtłuszczamy płytkę, aplikujemy kolejno ? bazę, kolor, top, każdą warstwę lakieru utwardzając w świetle UV. Na koniec przemywamy alkoholem izopropylowym. Można nałożyć oliwkę na skórki  i wmasować w dłonie krem. Lakier nakładaj bardzo cienkimi warstwami i uważaj, aby nie zalać skórek. Jeśli tak się stanie, hybryda zacznie się odklejać jeszcze tego samego dnia” – radzi stylistka. Udając się do salonu będziesz miała wybór spośród szerokiej gamy kolorów.

 

Kilka słów o salonach Pardon My French:

Pardon My French to miejsce, w którym kompleksowo zadbamy i zatroszczymy się o dłonie i stopy. Salony skupiają się tylko na paznokciach, co gwarantuje najwyższą jakość usług – od pielęgnacji, przez stylizację po skomplikowane zdobienia. Tu także znajdziemy schronienie przed zgiełkiem wielkiego miasta i z łatwością zapomnimy o codzienności. Przestronne, jasne wnętrza sprzyjają relaksowi i wyciszeniu. Zadbano tu o każdy detal, dzięki temu możemy czuć się komfortowo, jak podczas wizyty u najlepszych przyjaciół.

 

Antonina Papiewska (small)Antonina Papiewska – właścicielka luksusowych salonów stylizacji i pielęgnacji paznokci Pardon My French w Warszawie. Praca to jej pasja, a o pielęgnacji dłoni i stóp wie wszystko. W swoich salonach dba o najwyższy standard usług. A proponowane przez Pardon My French stylizacje zawsze są w zgodzie z światowymi trendami. Wnętrza i wystrój salonów projektuje sama, bo design to obok stylizacji paznokci jej największe hobby.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pardon My French no.1
ul. Belwederska 32 (vis a vis Hotel Hyatt)
00-594 Warszawa

tel. 22 240 62 90; 505 304 678
Pardon My French no. 2 
ul. Bonifraterska 8 / Franciszkańska
(100m za „zielonym” sądem przy Starówce)
00-213 Warszawa
tel. 22 298 11 10; 507 85 55 85

 

NOWY SALON! Pardon My French no. 3

Ul Mokotowska 56,

00-534 Warszawa,

tel.  22 298 10 10; 514 110 001,

www.pardonmyfrench.pl

 

Leave A Reply

Your email address will not be published.